|
Koncert cieszył uszy wielu przybyłych, nawet tych z branży. Niestety ale byli jak zawsze i ci, których koncert nie interesował. I nie wiadomo czy dlatego, że dżezu nie kuma prawie nikt, czy dżez fajny jest tylko wtedy gdy melodia płynie frywolnie niczym przeboje zespołu Wawele lub gdy gra niesamowity,
zaczarowany saksofon Maestro Wróblewski Jan Ptaszyn. Trochę więcej
zrozumienia o co w tym wszystkim chodzi a pokochacie dżez. Pozdrawiam
niekumatych i czekamy na wydawnictwo.
|
|
|
|