SOPOT JAZZ w SPATIF-ie rozpoczął kolejną edycje tej imprezy pod dowództwem artystycznym Adama Pierończyka. Adam jak obiecał - tak słowa dotrzymał. Było tak awangardowo, że mamy tego na dwa lata. Występ muzyków z DLR to improwizacje, których ogarnięcie graniczyło z cudem. Były natomiast bisy i cisza, która nas coraz bardziej miło zaskakuje.
Wacław Zimpel i jego Hera godnie reprezentowali nasz kraj jako jedyni jego przedstawiciele. Dali radę, SPATiF pękał w szwach i wszyscy byli zadowoleni.