|
A wszystko zaczęło się banalnie, restauracja w Sopocie, szybkie spotkanie z Francescą, przekazanie nowej torebki Ewie i wtedy nastąpił moment, który już dziś przeszedł do historii spatifowych pokazów mody. Owa torebka okazała się inspiracją do zorganizowania pokazu właśnie torebek Mia Mia w SPATiF-ie i to nigdzie indziej jak na barze. To był dość kreatywny wieczór gdyż w ciągu następnych piętnastu minut ustaliliśmy listę modelek, utworów i cały scenariusz. A hasłem przewodnim stał się Rock’n’Roll.
I jak się okazało śmiganie po spatifowym barze to nie bułka z masłem, pomimo że każda z dziewcząt miała niewątpliwe doświadczenie w pląsach na naszych stołach. Płacz, pot, nerwy, zakwasy nie zakłóciły miłej atmosfery i dnia 19 kwietnia przystąpiliśmy do finału godnego SPATiF-u. Za barem barmani, przed barem tłumy.
Efekty specjalne w gotowości, dziewczęta umalowane, uczesane i w pełnej formie. Rozpoczęliśmy dźwiękami AC/DC i dalej już poszło. I tak przez 30 min do momentu finału. Przy dźwiękach Rammstein na barze pojawiła się bestia w osobie Leona Dziemaszkiewicza wraz z czarną damą Izą Sokołowską by dokonać krótkiego przedstawienia a na koniec wprowadzić wszystkie modelki oraz twórczynie torebek.
I tak pokaz nowej kolekcji autorskiej pracowni Mia Mia Joanny Lewczyńskiej i Grażyny Radke stał się faktem, sukcesem i spekulacyjną giełdą zapytań kto wybierał modelki. Następnego dnia dziewczęta oznajmiły, że teraz już nie będzie tak kolorowo i wesoło, chcą ćwiczyć, chodzić, uśmiechać się… SEX BAGS ROCK’N’ROLL!!!
|
|