odpowiedniego miejsca na świecie, gdzie grawitacja ma najmniejszy wpływ na
docisk igły to płyta brzmi całkiem przyzwoicie. Zresztą kolega Maciej ma
sporo racji... ale radość zwolenników czarnej płyty jest naprawdę ogromna i
o to w tym wszystkim chodzi. Koncert w SPATiF-ie przeszedł do legendy,
bilety sprzedane zostały w przedsprzedaży, tłum napierał pod SPATiF-em a
Tymon z kolegami zagrali materiał z płyty jak się należy. I na forach tylko
dwie pomyje. Czyli sukces!