Zaproszenia zostały wyprzedane już w połowie grudnia. Wg danych pochodzą-cych z wielu miejsc na świecie, bilety pojawiały się u koników w cenie się-gającej nawet 500€. To największy nasz sukces organizacyjny od czasu koncertu formacji ŚMIERDZIELE, kiedy to drzwi SPATiF-u próbował sforsować kilku-tysięczny zdeterminowany tłum fanów. A co sprawiło, że bal końca 2005 roku cieszył się aż takim zainteresowaniem? Oczywiście znani z estrady i filmu goście, program artystyczny z gwiazda-mi światowego formatu, prezenterzy muzyczni z San Remo, menu przy go-towane osobiście przez legendarnego




kucharza hotelu "Murzynek" w Cannes oraz transmisja balu przez telewizję RAI UNO, RAI DUE i SAT 1.
A wszystko zaczęło się punktualnie o godzinie 21. Już 15 minut później, znani włoscy prezenterzy JULIO i BRUNO spowodowali, że nasz podświetlany, specjalnie sprowadzony z Berlina par-kiet, pełny był roztańczonych gości. Kie-dy jednak na estradzie pojawił słynny piosenkarz, producent i bliski przyjaciel Inżyniera Walczaka - Pan CZESLAW NOWACK, wszyscy wiedzieli, że zaraz rozpocznie się jedyny w Polsce show słynnego duetu z Rostocku DIETER und GUNTER.


 
     

 
     

 
     


 
     

 
     


Po brawurowej zapowiedzi Pana Czeslawa (w kilku językach) na scenie po raz pierwszy od 25 lat pojawili się przystojni i wiecznie młodzi: Dieter i Gunter. Kiedy z głośników wydobyły się pierwsze dźwięki ich największego przeboju "TORA, TORA TORA" - goście oszaleli. Serwowane kolejne hity: "Ashe zu ashe", "Inżynier W", "O sherri sherri" doprowadziły wszystkich w szampań-skich nastrojach do powitania 2006 roku. Życzenia noworoczne z estrady złożyli wszystkim gościom Gunter i Czeslaw oraz (za pośrednictwem łączy satelitar-nych) STEVEN SPIELBERG i MADONNA.



Chwilę później rozpoczęła się druga
część koncertu duetu DIETER und GUNTER, podczas którego na estradzie wystąpiła gościnnie słynna szwedzka piosenkarka PAULA, śpiewając swój największy przebój "Nyhed da ore"

A po koncercie szef kuchni podał bażanty z truflami i wszyscy posileni skromnym daniem bawili się do trady-cyjnego białego rana w rytmach przebo-jów zespołów: ABBA, BONEY M, HOMO HOMINI, oraz URSZULI SIPIŃSKIEJ, BOGDANA HULEWICZA i innych.




 
     

 
     


 
     

 
     


 
     

 
     

 
     


 
     

 
     

 
     

 
     


 
     

 
     

 
     




Część zachwyconych gości następnego dnia postanowiła zarezerwować bilety na kolejny bal sylwestrowy, który nieuchronnie wprowadzi nas w 2007 rok - rok największych sukcesów DODY i MANDARYNY w Mongolii.


Na prośbę licznych gości Balu Kiczu 2005/2006 prezentujemy słowa jednego z przebojów, królujących tej nocy na spatifowym parkiecie:




 


Hopa!
Ina soł, ina ju, eni keni dany ju;
tumi du ju ken mu
if ju keny łany du

ref:
if aj łont tugewer
eny du forewer

Guten nach und willkomen SPATiF und ALDI parade 2006/2007

Czeslaw Nowack


 
     

 
     

 
     

 
     

 
     


 
     

 
     

 
     

 
     


 
     

 
     


 
     

 
     

 
     


 
     

 
     

 
     

 
     


 
     

 
     


transmisje powtarzane
przez caly rok na: