Afric Simone
   
Tradycja zobowiązuje, zwłaszcza kiedy zbliża się tak długo wyczekiwany dzień - Międzynarodowy Dzień Kobiet. Aby po raz kolejny nie zawieść oczekiwań Pań, przez prawie miesiąc zmienialiśmy scenariusz, ćwiczyliśmy, konsultowaliśmy i chodziliśmy na siłownię i do kosmetyczki aby pokazać, że stać nas na więcej niż tylko ciągłe wycieranie krzeseł barowych. Wykorzystując wrodzony talent oraz niemal idealne figury naszych etatowych już wykonawców, bez większych problemów każdy z nas odnalazł się w swojej nowej skórze. Już teraz wiemy, że kiedy normalne społeczeństwo nas odrzuci, mamy szanse na pełną akceptację wśród dewiantów całej Europy. Nie zapominajcie również, że nasz talent byłby niczym wobec talentu całego sztabu kryzysowego pod kierowniczą ręką koleżanki Izy, która jak zawsze ogarnęła wszystko należycie i nikt nie wie jak. Do zobaczenia za rok.

1. FOTORELACJA by Krzysztof SADO Sadowski

2. FOTORELACJA by Jarosław JarOO Klechowicz